Jak wyleczyłam trądzik? | izotek, drożdże etc

Trądzik to choroba, która sprawia, że czujemy się cholernie źle ze sobą i niestety trudno jest ją zwalczyć. Chciałabym podzielić się z Wami historią, o tym, jak ja pozbyłam się tego bałaganu na mojej twarzy.

 Zacznijmy od tego, że pierwsze objawy na mojej skórze, które zapowiadały trądzik, pojawiły się w 4 klasie podstawówki. Stoję przed lustrem, mama podchodzi i mówi "Każdy tak ma, przejdzie". Myślę, skoro mama tak mówi to musi być to prawdą, co nie? Eh, no nie..
Problemy mojej cery rozwijały się w niej jeszcze 3 lata. W pierwszej gimnazjum mama zabrała mnie do dermatologa, ponieważ nie zapowiadało się na to, żeby trądzik zniknął sam z siebie. Moja twarz wyglądała coraz gorzej. Lekarz przepisał leki. Ok. Działały, ale niestety, tylko na chwilę. Były to tabletki o nazwie "Tetralysal". Sęk w tym, że one łagodziły trądzik, ale nie mogły pozbyć się go całkowicie. W końcu mój organizm przyzwyczaił się do nich, więc musiałam przestać je brać. Nadszedł czas na różne maści "Epiduo" i wiele innych na raz. Masakra!! Skóra podrażniona, zmęczona. Dobra, czas na następne tabletki (nazwy nie pamiętam), ale znowu to samo. Wtedy postanowiłam, że sama zwalczę ten trądzik bez pomocy lekarza. Zaczęłam szukać w internecie. Dużo osób pisało wtedy o drożdżach, więc postanowiłam spróbować.

Coś zaczęło się dziać.

Przepis:
1/4 drożdży wrzucić do szklanki, zalać wrzątkiem i czekać aż napój ostygnie, a następnie wypić
Najlepiej przykryć kubek małym talerzykiem. Smakuje obrzydliwie, ale czego nie robi się dla urody?

Wracając..
Stan mojej skóry znacznie się poprawił (przy okazji moje włosy zaczęły szybciej rosnąć, a paznokcie były twardsze, bo takie są też właściwości drożdży), ale z jakiegoś powodu, nie pamiętam, dlaczego przestałam to stosować.

Potem było już tylko gorzej, ponieważ pryszcze nie były tylko na czole, ale zaczęły pojawiać się także na policzkach.
Znowu musiałam iść do dermatologa, który tym razem trafił w dziesiątkę.

Izotek.
Czytałam już o nim wcześniej, ale bałam się zasugerować, że może czas zacząć je brać.
Izotek zażywałam przez ok. 9 miesięcy (od sierpnia do kwietnia/maja) i było to najlepsze, co przytrafiło się mojej skórze, serio.
Niestety, nie mam zdjęć przed i po, ale wyglądało to mniej więcej tak:

Czasami o wiele gorzej..

Dobra, a teraz efekty uboczne, które wystąpiły w moim przypadku:
- BARDZO wysuszone usta (chyba najgorsze)
- wahania nastrojów
- znużenie
- wysuszona skóra na ciele w postaci czerwonych plan, wyglądało to okropnie :(
- częste bóle pleców

Izotek ma to do siebie, że wysusza cały organizm, więc np. nie musiałam myć włosów co dwa dni albo codziennie, tak jak przed kuracją.
Warto wiedzieć, że nie należy brać tego leku kiedy jest się w ciąży, ale o tym na pewno poinformuje Was lekarz. Przed i po kuracji wymagane są badania krwi i moczu, ale to tylko dla pewności, że lek nie zaszkodził Wam wewnątrz. Jeśli ktoś się zastanawia, czy powinien zacząć kurację to niech przestanie. Teraz cieszę się z gładkiej skóry, a efektów ubocznych już nie ma. Polecam.

Ah, no i oczywiście mam trochę blizn, ale przy takim potężnym trądziku jaki miałam, wydaje się to być najmniejszym problemem.

Dziękuję za przeczytanie i jeśli chcesz, pozostaw komentarz :)

5 komentarzy:

  1. Co polecasz na popękane kąciki ust? :) biorę izotek 2 miesiąc, jeszcze 8 przede mną A kąciki mam w oplakanym stanie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszelkie wysuszenia, na ciele i ustach polecam krem Cetaphil. Krem intensywnie nawilżający, potrafi zdziałać cuda :) Tylko trzeba mieć go przy sobie i stosować regularnie.

      Usuń
  2. Swoją kurację zaczynam od jutra i cholernie sie boje objawów. Najbardziej depresji, braku koncentracji i przesuszonej skóry, zwłaszcza że chodzę do szkoły i boję się, że bede wygladała jak potwór i pogorszą mi się oceny :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, może depresja to za duże słowo, ale możesz mieć wahania nastrojów, może występować często znużenie. Na przesuszenia polecam Cetaphil, naprawdę pomaga tylko trzeba często stosować. Nie ma się czego obawiać, te najgorsze objawy znikają po kilku miesiącach, a naprawdę warto, bo nie ma lepszego leku :)

      Usuń
  3. Ciekawy artykuł. Same pomocne informacje

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Two Faced - Blog lifestylowy. , Blogger